Aktualności
Wydano Shadow Warrior 3, czy warto kupić?

Z biegiem lat marzec stał się częstym miesiącem, w którym mnóstwo nowych gier się pojawia. Może to coś wiosennego, co przyciąga wszystkie te nowe tytuły z ukrycia. Tak czy inaczej, jednym z nich, na który zwracaliśmy uwagę w marcu, jest Shadow Warrior 3. Gra ukazała się dopiero dzisiaj, a już jest bestsellerem Steam.
Shadow Warrior 3 to strzelanka arena obejmująca mniej więcej ośmiogodzinną kampanię wypełnioną nieprzerwaną akcją przy pełnym otwarciu przepustnicy. Zwiastun premierowy zadebiutował dziś rano wraz z premierą i jeśli gra będzie choć w połowie tak wciągająca jak na zwiastunie, czeka nas nie lada gratka.
Rozgrywka i styl gry
Styl rozgrywki w grze jest bardzo podobny do Fatum oraz Doom Eternal. Mam na myśli to, że wchodzisz na każdy poziom, próbując siać jak największy chaos i spustoszenie. Ale to nie jest takie proste, jak po prostu maszerowanie do bitwy z bronią w ręku. To znaczy, możesz, jeśli chcesz, ale gra oferuje o wiele więcej w kwestii poruszania się.
Możesz skakać w powietrzu, biegać po ścianach i wykonywać podwójne skoki, przemieszczając się po polu bitwy. Jest nawet hak, który pozwoli ci huśtać się po mapie i lądować na przeciwnikach. Mobilność daje ci wiele możliwości w walce i jest kluczowym elementem elektryzującej, dynamicznej akcji w grze. Czy wspominałem, że świetnie komponuje się również z kataną?
Wydaje się jednak, że brakuje tylko jednej rzeczy do uzupełnienia Shadow Warrior 3. Zgadza się, niesamowicie brutalne i epicko wykonane ruchy kończące. W prawdziwym Fatum- podobnie jak w modzie, możesz całkowicie wyeliminować przeciwnika za pomocą różnych ruchów kończących. W końcu są one niezbędne w grze w tym stylu.
Jeśli szukasz gry, która nie zmusi Cię do użycia żadnej części mózgu i pozwoli Ci uwolnić część stłumionej złości, sięgnij po Shadow Warrior 3. Bez wątpienia każdy gracz będzie czerpał przyjemność z tej zabawnej strzelanki na arenie i na pewno uzna, że warto ją kupić.