stub 5 najgorszych animowanych gier wideo, jakie kiedykolwiek stworzono, ranking — Gaming.net
Kontakt z nami

Best Of

5 najgorszych animowanych gier wideo, jakie kiedykolwiek stworzono, ranking

Zaktualizowano on

Przenoszenie popularnej kreskówki na konsolę to ryzykowne posunięcie. I nie oszukujmy się – ryzyko jest jeszcze większe, jeśli wspomniana kreskówka może pochwalić się ponad miliardem obserwujących na całym świecie. To znaczy, chociaż ambicje są zdecydowanie godne podziwu, niektóre kreskówki po prostu nie miały być grami wideo. Niestety wielu żądnych pieniędzy programistów nie myśli w ten sam sposób. Ponieważ kiedy kreskówka mówi o nieograniczonych zasobach i dochodach, przerażająca adaptacja gry wideo zwykle nie jest tak daleko.

Przez dziesięciolecia widzieliśmy tysiące kreskówek wysyłanych do naszego kraju – wiele z nich niestety upadło przy pierwszej przeszkodzie. Oczywiście istnieje mnóstwo wszechstronnych tytułów, które nie tylko podtrzymują reputację serialu, ale także zapewniają naprawdę fascynujące wrażenia. Jednak w obecnej sytuacji skala jest zdecydowanie przekrzywiona, a wątpliwe gry zatapiają statek jako całość. Weźmy na przykład tych pięć.

5. Simpsonowie: jazda na deskorolce

(PS2) Skateboarding Simpsonów – zwiastun

Już na początku lat XNUMX., kiedy deskorolka i zapasy szły w parze, Fox podjął próbę zarobienia na tym trendzie, przenosząc Simpsonowie na pojęcie. Oczywiście było to mniej więcej w czasie, gdy Tony Hawk's Pro Skater całkowicie zmiażdżył rynek sportów ekstremalnych. Tyle że chcąc zdetronizować króla Neversoftu, Fox dostarczył coś, co wcale nie było radykalne. Faktycznie, było wręcz okropnie. Jazda na deskorolce – dlaczego?

Rozumiemy – jeśli o to chodzi – The Simpsons prawdopodobnie ma na to grę wideo. Ale nie możemy udawać, że Groening i przyjaciele nie oszukali wcześniej koncepcji. Weźmy na przykład Crazy Taxi. Albo WWF SmackDown. Obydwa były w stanie zainspirować The Simpsons: Road Rage i Wrestling, które były równie diaboliczne, jak sam „ostry” rozdział o łyżwiarstwie. Pomijając jednak koncepcję, The Simpsons: Skateboarding cierpiało z powodu absurdalnie drewnianej mechaniki, zapadających w pamięć obszarów i żmudnych jednolinijkowych kwestii – pozostawiając samego Jastrzębia w szwach, gdy obronił koronę bez potu.

4. Park Południowy 64

Zwiastun South Park N64

Choć twórcom South Park udało się wskrzesić potencjał serii dzięki Kijkowi Prawdy, wpisy, które pojawiły się wcześniej, były w każdym razie jednymi z najgorszych kreskówkowych gier wideo, jakie ktokolwiek kiedykolwiek widział. Oczywiście mówię o okropnym tytule na Nintendo 64, który przez lata zyskał reputację najgorszej gry, jaka kiedykolwiek pojawiła się na platformie. I to wszystko. Jest naprawdę aż tak źle i nic więcej nie możemy powiedzieć, żeby spróbować zmienić zdanie na ten temat.

Wcielając się w jedną ze znajomych twarzy, w South Park 64 możesz przemierzać ukochane górskie miasteczko, nie mając nic, co mogłoby cię popchnąć do przodu. Ponieważ w grze nie ma zbyt wiele historii, pozostaje ci jedynie puste płótno i szpula przyziemnych mechanik. Rzuć śnieżką w indyka. Zrób to jeszcze raz. I jeszcze raz. O, jest Kyle. Teraz rzuć śnieżką w jeszcze większego indyka. Spłucz i powtarzaj przez dłuższy czas i gotowe – gra zakończona. Szczerze mówiąc, ziewam na samą myśl o tym. Oczywiście South Park jest i zawsze będzie fantastyczną kreskówką – choć nie rekompensuje to słabej jakości najwcześniejszej gry.

3. Spongebob wprowadza się!

SpongeBob się wprowadza — zwiastun

Ach tak – budząca strach gra o budowaniu miasta, od której każdy gracz mobilny ma tendencję do omijania. Ale jak w przypadku każdej gry, która daje ci klucze do miasta, które odbudowujesz — tak naprawdę wystarczy zagrać tylko w jedną, aby zrozumieć jej istotę. To samo dotyczy Spongebob Moves In!, który jest tak samo szokująco zły i żądny pieniędzy, jak inne tytuły z tego gatunku. Ponieważ treści premium są praktycznie wpychane do gardła co kilka minut, odbudowa Bikini Bottom od podstaw staje się zadaniem, którego nikt tak naprawdę nie chce się podjąć dobrowolnie.

Jak w przypadku każdej gry należącej do tej samej domeny – tak naprawdę możesz dotrzeć tylko do pewnego momentu, zanim historia potoczy się w stronę groszy w tylnej kieszeni. Zadania zostają zatrzymane, a cokolwiek chcesz zrobić, zostaje skutecznie wstrzymane do czasu, aż albo strzelisz do portfela, albo zawiesisz ogień na sześć godzin. I wiesz, nikt nie lubi żadnego z nich. I tak, choć Spongebob jest słynną postacią, mającą na swoim koncie kilka całkiem niezłych gier — Rusza się! na pewno nie jest jednym z nich.

2. Superman 64

Nie owijajmy tutaj w bawełnę. Widziałeś, jak ten nadchodzi, prawda? Mam na myśli, biorąc pod uwagę ilość nienawiści, jaka panuje ze wszystkich zakątków społeczności graczy, jak mogłeś nie zauważyć tego, który zbliża się o milę? Superman 64, choć nie zajmuje pierwszego miejsca na naszej liście, jest co najmniej okropny. Od niekończących się fal błędów psujących grę po niechlujną mechanikę, ten tytuł na Nintendo 64 zachwycił niemal każdego gracza z lat dziewięćdziesiątych.

W przeciwieństwie do tego, co pokazuje reklama, Superman 64 to niezgrabny bałagan, w którym nie ma żadnych ambicji. Jeśli chodzi o rozgrywkę, jest mało inspirująca i drewniana, a prawie każda grywalna część gry to praktycznie niekończąca się harówka bez dużych wypłat. Biorąc to pod uwagę, prawdopodobnie najlepiej będzie zanurzyć się w grze i samemu przekonać się o jej składnikach. Oczywiście nie chciałbym niczego bardziej niż powiedzieć, że nie będziecie rozczarowani. Ale będziesz. A potem trochę.

1. Simpsonowie: Zapasy

Zwiastun Zapasów Simpsonów (PS1)

The Simpsons: Wrestling to bez wątpienia najbiedniejsza animowana gra wideo, jaka kiedykolwiek otrzymała zielone światło. Tak naprawdę, odkąd ten przerażający rozdział opuścił studio, gracze na całym świecie jedynie kpią z każdego jego szczegółu. I nie bez powodu. To znaczy, patrząc na to prosto – The Simpsons: Wrestling to rażąca naśladownictwo innych tytułów o bijatykach, ale pozbawiona choćby oryginalnego pomysłu, który uczyniłby ją choć w najmniejszym stopniu wyjątkową.

To powinno być przynajmniej trochę zabawne, prawda? W końcu „Simpsonowie” są tak cenionym serialem na całym świecie, więc można automatycznie założyć, że fani zaroją się od gry jak ćma w płomieniu. Ale nawet fanatycy ze Springfield wiedzieli, kiedy zakończyć dzień, po tym jak popadli w kiepską wymówkę, jaką był wpis o wrestlingu. Dzięki rozczarowującemu charakterowi trybów, postaci i ogólnie rozgrywki, The Simpsons: Wrestling było w stanie wypaść na pierwszej przeszkodzie bez palca, aby utrzymać się w pozycji stojącej.

 

Szukasz więcej? Zawsze możesz rzucić okiem na te:

Mały gracz: 5 magicznych gier wideo, w które warto zagrać tego lata

Jord pełni funkcję Lidera Zespołu w gaming.net. Jeśli nie bredzi w swoich codziennych listach, prawdopodobnie pisze powieści fantasy lub usuwa wszystkie gry z Game Passa, które są dostępne w grach niezależnych.