Aktualności
5 najlepszych epizodycznych gier przygodowych na PlayStation i Xbox
Jako gracze, nie ma nic przyjemniejszego niż siedzenie w napięciu podczas długiej podróży. Wraz z kolejnymi odcinkami, pozostaje nam jedynie obserwowanie historii i analizowanie każdej podjętej decyzji. Oczywiście, potrzeba wiele, aby oczarować gracza już od jednego odcinka, a niewielu twórcom gier udało się przyciągnąć znaczącą publiczność już przy pierwszym podejściu. Ale zdarzają się też takie, które bezbłędnie wciągają gracza w intrygującą historię od pierwszej linijki dialogu. I od tego momentu – to już tylko magia.
Praca nad epizodami może być trudną formułą, jeśli nie zostanie wykonana perfekcyjnie. Bez mocnej ścieżki dźwiękowej lub oryginalnego konceptu gracze po prostu nie zostaną, żeby zobaczyć, co będzie dalej – a to źle. Ale na szczęście dla nas, przez lata otrzymaliśmy kilka absolutnych perełek na PlayStation i Xbox. To właśnie te sześć gier w zasadzie położyło podwaliny pod fabularne gry epizodyczne. Nawet lata po premierze wciąż chętnie wracamy do pierwszego odcinka każdej gry i przeżywamy dramaturgię na nowo – i to samo w sobie jest niesamowite. Więc, jeśli je przegapiłeś, oto sześć najlepszych gier epizodycznych na PlayStation i Xbox.
6. Powiedz mi dlaczego
Zrodzony z cudownych umysłów, które stworzyły Life is Strange, Tell Me Why to najnowszy dodatek do uniwersum gier epizodycznych. Jako siostrzana seria uznanego przez krytyków cyklu Square Enix, byliśmy przekonani, że twórcy stworzą wyjątkową narrację z kilkoma prawdziwie pięknymi i poruszającymi momentami. I szczerze mówiąc – nie byliśmy zaskoczeni, gdy udało im się wnieść równie wiele emocji do najnowszej odsłony. Dzięki pomysłowym metodom Square w eksplorowaniu kontrowersyjnych narracji, Tell Me Why pozostaje grą wyróżniającą się na tle innych, która okazuje się zarówno edukacyjna, jak i wciągająca.
5. Los Angeles Noire
Chociaż LA Noire nie jest podzielone na odcinki jako takie, ma tendencję do stosowania podobnej formuły w zakresie systemu spraw. Wcielając się w Cole'a Phelpsa, niesławnego detektywa znającego się na przestępstwach, wyruszasz w podróż, w której awansujesz od policjanta ulicznego do detektywa z wydziału zabójstw. Po rozwiązaniu każdej sprawy i umieszczeniu przestępcy za kratkami świat wokół ciebie zaczyna się kształtować do zakończenia, które sam wymyśliłeś. Ale nawet jeśli ogólna historia odgrywa główną rolę w rozgrywce, to indywidualne przypadki pomiędzy nimi sprawiają, że LA Noire jest arcydziełem. Dzięki zmieniającej zasady gry grafice i naprawdę wciągającym fabułom w każdej sprawie, to arcydzieło Rockstar staje się koniecznością dla niemal każdego gracza.
4. The Walking Dead od Telltale
Jest powód, dla którego wszyscy przeszli na stronę Telltale, gdy The Walking Dead wszedł na rynek — i nie był to powód chwalonego przez krytyków serialu. Raczej chodziło o świeże podejście deweloperów do opowiadania historii, w którym nasze wybory miały największe znaczenie w historii gier. Nie chodziło tylko o pojedyncze naciśnięcia przycisków czy pochopne decyzje — ale o autentyczne momenty krytycznego myślenia i rozważania potencjalnych konsekwencji. Każdy ocalały opowiada historię w Telltale'owskiej wersji The Walking Dead, a każda drobnostka, którą my, jako gracze, jesteśmy zmuszeni zrobić, może zawsze doprowadzić do katastrofalnych wydarzeń, jeśli nie zostanie rozważona. To, a także lista postaci, z którymi łatwo się utożsamić, wszystko to składa się na wciągające doświadczenie, którego nie chcemy nigdy zakończyć.
3. Opowieści z kresów
Jeśli dodasz odrobinę humoru i dodasz go do potężnego ognia, jakim jest urok Gearbox, to mamy Tales from the Borderlands. Ponownie, w zasadzie chwalimy Telltale za stworzenie kolejnego czarującego świata, który jest jednocześnie ostry i niepokojąco realistyczny, jeśli chodzi o emocje. Oczywiście, zbudowanie Pandory od podstaw wyłącznie dla celów fabularnych nigdy nie było łatwym wyzwaniem. W końcu Borderlands koncentruje się bardziej na dynamicznym chaosie niż na rozbudowanych przerywnikach filmowych. A jednak Telltale udało się dostarczyć epizodyczne doświadczenie, które sprawiało wrażenie samodzielnej gry, ale z oryginalnymi dziwactwami, które czyniły Borderlands wyjątkowym.
2. Życie jest dziwne
Square Enix rozpaliło ogień w naszych sercach, wydając Life is Strange w 2015 roku. Nawet melancholijna ścieżka dźwiękowa, która delikatnie szeptała z cieni intrygującej historii, zdołała poruszyć nasze serca. Sposób, w jaki Life is Strange podchodziło do dramatu dla nastolatków, w pewien sposób uosabiał całe pokolenie – a to nie jest łatwe. A jednak przez cały czas trwania Life is Strange gracze muszą być zarówno ostrożni w stosunku do otoczenia, jak i uważni na relacje w świecie zewnętrznym. Oczywiście, ta epizodyczna gra oferuje o wiele więcej niż tylko towarzyskie spotkania i obserwowanie gwiazd – ale to doświadczenie, które najlepiej pozostawić otwarte na interpretację.
1. Wilk wśród nas
Cóż, wszyscy spodziewaliśmy się, że pierwsze miejsce zajmie dzieło Telltale. Nawet jeśli rywalizujące ze sobą liderzy list przebojów stoją dumnie i z takim samym zaangażowaniem – „The Wolf Among Us” wciąż ma najwięcej punktów. Być może chodzi o sposób, w jaki Telltale dzielą i zgłębiają dziecięce fantazje, a może nawet o to, że każdy odcinek trzyma w napięciu do znudzenia. Cokolwiek to jest – nie ulega wątpliwości, że Telltale trafiło w sedno, jeśli chodzi o stworzenie swojego starcia baśni. Jest dramat, jest akcja i zdecydowanie za każdą obraną ścieżką kryją się konsekwencje. Każdy twój ruch zmienia schemat podróży – i nie możemy nie kochać bycia za kierownicą tego wszystkiego.