Opinie
Recenzja MULLET MADJACK (Xbox One, Xbox Series X|S i PC)

Czas, choć jest to dla nas cierń w boku, często przypominało nam, że nie wszystko musi być innowacyjne, aby przesunąć wskazówkę zegara do przodu. Podobnie jest z grami wideo, w pewnym sensie; czas płynie, podobnie jak postęp technologiczny w dziedzinie mediów cyfrowych. Ale wbrew powszechnemu przekonaniu, nie wszystko musi posiadać rewolucyjne cechy nowatorskiego dzieła sztuki, aby zyskać powszechną popularność. Weź SZALONY MULET, na przykład. Tak, grze brakuje tej samej złożoności, co współczesnym strzelankom pierwszoosobowym, ale gdzie brak zagłębiając się w głąb, znajduje kolejną nitkę na wrzecionie, za którą można pociągnąć — wełnisty sznurek, który, choć nie jest tak niewzruszony jak kawałek drutu z włókna, ma potencjał, by wywołać powstanie interesującego produktu o własnym wyjątkowym uroku i selektywnej paszy.
MULET MADJACK zapomina o klepsydrze i przechodzi do innego wymiaru. Gra, jeśli w ogóle, to tkwi w złotej erze klasycznych strzelanek pierwszoosobowych — w czasach, gdy żywe miejsca były powszechne, a zadania nie pogarszały ich problemów poprzez włączenie niepotrzebnych zadań pobocznych, zbierania przedmiotów lub bezsensownego żargonu, który nie dodawałby żadnej wartości do doświadczenia. Próbując stłumić te rzeczy, MULET MADJACK decyduje się na zastosowanie prostszego podejścia; eliminuje ryzyko utraty pierwotnych właściwości poprzez całkowite ograniczenie pojedynczego, choć niepozornego elementu — i to jest akcji. Tam is historia, z pewnością, ale tak naprawdę ta gra jest naczyniem dla młodzieńczego serca — statycznym zegarkiem, który nie tyka bezmyślnie i nie desperacko próbuje przewyższyć nieubłaganych oczekiwań bycia współczesnym arcydziełem. I wiesz co? Nie musi być niczym więcej.
Jakby czas stanął w miejscu
Jeśli widziałeś film Crank, to z przyjemnością dowiesz się, że MULET MADJACK mniej więcej podąża za tym samym podstawowym schematem, co przesłanie filmu: Crank widzi naszego nieokiełznanego bohatera rozpaczliwie poszukującego adrenaliny, aby pozostać przy życiu, a MAD JACK widzi (przepraszam z góry za to) jacked-up gunslinger przedzierający się przez wrogów dla dziesięciosekundowych zastrzyków dopaminy, aby utrzymać się na powierzchni. To prosta koncepcja, która w dużej mierze opiera się na dziesięciosekundowych bitwach i podstawowym wielopoziomowym systemie kamieni milowych. Ale to właśnie tam gra wykorzystuje swoje pierwsze duże zwycięstwo — w objęciach prostoty. Nie ma tu żadnych zagadkowych szczegółów, które można by krytycznie ocenić; wręcz przeciwnie, gra prosi tylko o przeskakiwanie z jednego piętra na drugie i zdobywanie zabójstw, aby zwiększyć pasek zdrowia. I to to.
Oczywiście, że tak nie jest właśnie o wystrzeliwaniu kul i uderzaniu kilku złoczyńców w twarz dobrym, staromodnym pistoletowym biczem. Cóż, tak jest — ale jest kilka mniejszych szczegółów, które podstępnie wślizgują się do miksu, jak na przykład moduł progresji rogue-like. W każdej sekcji górskiej wieży są moce do odblokowania, które skutecznie przyznają ci dodatkowy dostęp do lepszego ekwipunku, broni i profitów zwiększających statystyki. A z każdym nowym poziomem, na który się wspinasz, są też dodatkowe przeszkody do pokonania, losowo generowane przedmioty do odkopania i solidna różnorodność typów wrogów do przebicia się zarówno w walce wręcz oraz broni dystansowej. Jest też nieskończony tryb do przegryzienia, w pełni animowana kampania do skupienia się, a nawet skarbnica klasycznie odnowionych scen anime do wykorzystania na pokładzie. Więc, całkiem list miłosny do spuścizny FPS tytuły, biorąc wszystko pod uwagę.
Pracować nadgodziny
Choć założenie gry jest proste, w rzeczywistości Rozgrywka doświadczenie jest nadal świetną zabawą. To dzięki mechanice o wysokiej liczbie oktanów i niekończącej się fascynacji żądzą krwi, która nieustannie wystrzeliwuje z pola bitwy, nigdy nie jesteś w stanie zatrzymać się i poczuć zapachu róż, że tak powiem. O nie, to nie są typowe letnie wakacje ani rodzinny wypad; to bezmyślnie gorączkowy dzień na plaży podczas wiosennej przerwy — w miejscu, w którym najmniej spodziewałbyś się znaleźć odosobnione miejsca lub znaczny brak ruchu pieszego. Od momentu rozpoczęcia wspinaczki jedyną rzeczą, którą mogą zrobić, to naładować się dopaminą i wystrzelić pociski w zamian za kilka sekund życia. Jakby dla zilustrowania powiedzenia, pochlebstwa nie pobierają opłat te baterie, pole bitwy zwiększa znaczenie twojego energiai w jaki sposób każda zdobyta skóra może naprawić twoje największe błędy.
Jestem wdzięczny, że w pewnym sensie MULET MADJACK nie jest typową strzelanką korytarzową z niedopracowanym, wywołującym przewracanie oczami zwrotem akcji, ale pełnoprawną odą do strzelanek pierwszoosobowych z lat dziewięćdziesiątych i retro arcade'owych gier ławkowych. To prawie jak powrót do korzeni ponadczasowej klasyki — do komfortu wirtualnego kawałka nieba, który oferuje przyjemną kombinację absurdalnie szybkiej akcji i niesamowicie żywej grafiki anime. To właśnie tam, pomiędzy nostalgią a świętym wspomnieniem, CEFAL Wariat znajduje swoje miejsce na szczycie. I trzeba przyznać, że robi niemal wszystko, co początkowo zamierzał, niesamowicie dobrze. Ponownie, to prosty gra z rozpoznawalnym schematem, ale gdy jej walka i postęp są że orzeźwiające, trudno przymknąć na to oko. Na to mówię, czapki z głów, MŁOT95.
Werdykt
Dzięki fantastycznej ścieżce dźwiękowej i wciągającemu systemowi walki z użyciem pocisków, który podnosi poziom chaotycznej i prymitywnej gry retro z perspektywy pierwszej osoby, MULET MADJACK natychmiast staje się epicką odą do zamierzonej, choć nieco doświadczonej bazy fanów. Co więcej, dzięki sprytnemu włączeniu drzewa progresji w stylu rogue-like i przekonującemu, inspirowanemu anime stylowi artystycznemu, gra ma wszystkie odpowiednie elementy wciągającej strzelanki arcade, która mogłaby z łatwością wyrzucić z siebie niezliczone wycieczki i przygody oparte na czasie. Dla porządku dodam, że ja również zgadzam się z zaprawiony zbiorowo, więc może jestem tak samo łatwy do zmuszenia jak inni ludzie mojego pokolenia. Mimo to nie mogę powstrzymać się od wciskania tego każdemu, kto mógłby się z tym zetknąć, ponieważ udaje mu się to zaskakująco dobrze zaspokoić.
Dobrą wiadomością jest to, że MULET MADJACK debiutując globalnie w Xbox Game Pass w tym tygodniu, nie masz wiele do stracenia, włączając ją do swojego katalogu. Mówiąc, że to wartość Sama cena wstępu nie byłaby prawdziwa, pamiętajcie, ponieważ prawdopodobnie nie spodoba się całej bazie abonentów i nie znajdzie oddźwięku u typowej, zafascynowanej RPG-ami publiczności, że tak powiem. Jednakże, jeśli uparcie pragniesz podróżować w ponadczasowe i duchowe głębiny strukturalnie solidnej strzelanki pierwszoosobowej zręcznościowej, to prawdopodobnie spodoba ci się wiele z tego, co HAMMER95 ma do zaoferowania w swojej najnowszej inkarnacji powszechnie uwielbianej kapsuły czasu. Jest szybka, dowcipna i absolutnie pęka w szwach od zegarków, które mogłyby doprowadzić dorosłego mężczyznę do łez. Dzięki za to, drużyno.
Recenzja MULLET MADJACK (Xbox One, Xbox Series X|S i PC)
Epicki powrót do przeszłości
MULET MADJACK oddaje ponadczasowego ducha emocjonujących strzelanek pierwszoosobowych zręcznościowych z niekończącymi się korytarzami, którymi można pomalować ściany na czerwono, pięknie ręcznie wykonaną grafiką anime i wciągającym systemem walki, który jest jednocześnie angażujący i drapieżnie buntowniczy.