Opinie
Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii Recenzja (PS5, PS4, Xbox Series X/S, Xbox One i PC)

Obiecuję, że nazwa gry ma sens; przynajmniej gdy już w nią zagrasz. Może się wydawać, że to najbardziej absurdalny pomysł. Co do cholery ma wspólnego członek Yakuzy ze zostaniem piratem? A na Hawajach, ze wszystkich miejsc? Nowicjusze prawdopodobnie będą jeszcze bardziej zdezorientowani, czy Jak smok: piracka Yakuza na Hawajach naprawdę warto zagrać – ze względu na fabułę, rozgrywkę i wszystko inne.
fani Jak smok, dawniej Yakuza, prawdopodobnie będzie wymagało mniej przekonywania. Całkiem otwarcie, prawie wszystkie z 20 gier, głównych i pobocznych zawartych w Yakuza/Jak smok franczyzy były spektakularne. Co prawda, główne tytuły miały poważniejszy melodramatyczny wydźwięk, skupiając się na dniach syndykatu przestępczego Yakuza w Japonii.
Ostatnio jednak studio Ryu Ga Gotoku (RGG) obrało inną drogę i zaczęło zmierzać w kierunku bardziej zabawnej, współczesnej twórczości. Minęły czasy Yakuzy. Byli członkowie gangu tej franczyzy zaczynają się na nowo definiować i odnajdywać w nowoczesnym świecie. A na Hawajach, ze wszystkich miejsc, Like a Dragon: Infinite Wealth zapoznając nas z przygodami Ichibana Kasugi na Zachodzie.
Mieliśmy okazję zapoznać się z kilkoma szczerze śmiesznymi, ale zaskakująco skutecznymi pomysłami na to, by po prostu nie traktować siebie zbyt poważnie. Żartobliwy humor historii, dziwaczne postacie i zabawne minigry, na które się natkniesz, zaowocowały jedną z najlepszych Yakuza gry wszechczasów.
Wciąż na haju w scenerii Honolulu na Hawajach, nowa gra zabiera nas w zupełnie inny i nieoczekiwany kierunek, w którym jest piractwo. Zapnijcie pasy. Ta Jak smok: piracka Yakuza na Hawajach recenzja będzie pełna wybojów.
Zaginiony na morzu
Przenosimy obiektyw na innego byłego członka Yakuzy, którego fani serii natychmiast rozpoznają. Goro Majima, sam Wściekły Pies Shimano, zdobi nasze ekrany swoją ekstrawagancką osobowością i opaską na oko, idealnie pasując do spin-offu o tematyce pirackiej. Majima był grywalną postacią tylko raz wcześniej, grając w Yakuza O.
Teraz mamy przyjemność kontrolować luźny kanon, jakim może być, wstrzykując nieoczekiwane reakcje i zachowania w jego nowej roli protagonisty. Ale jest pewien zwrot akcji. Właśnie został wyrzucony na brzeg po katastrofie statku na Pacyfiku. Chłopiec mówiący po angielsku ratuje mu życie. Ale nie wcześniej odkrywamy, że Majima stracił wszystkie wspomnienia, niż wątpliwości, czy RGG będzie kontynuować historię.
Amnezja zawsze była oczywistym motywem przewodnim w większości gier, jednak często schodziła na dalszy plan, gdy chodziło o wyjaśnienie jej znaczenia w fabule. Z historią Majimy jest zdecydowanie kilka świetnych okazji, aby zbadać jego traumatyczną przeszłość, a także przepisać nową przyszłość. Już po pierwszych kilku godzinach jest jasne, Jak smok: piracka Yakuza na Hawajach planuje położyć zbyt duży nacisk na powolne spalanie.
Fabuła nabiera tempa po chwili, gdy jesteśmy zajęci wpadaniem na przypadkowego wannabe króla piratów, przejmowaniem jego statku i wyruszaniem na przygodę poszukiwania skarbów. W trakcie naszej podróży rekrutujemy kilku pomyślnie fantastycznych odmieńców. Członkowie załogi pochodzą z różnych środowisk, mają różne motywacje i historie.
Następnie rozpoczyna się rozgrywka polegająca na przeskakiwaniu z jednej wyspy na drugą na kompaktowej mapie Jak smok: piracka Yakuza na Hawajach, poszukiwanie zakopanego skarbu, walka z wrogimi typami, a nawet podejmowanie się pobocznych opowieści tu i ówdzie.
O co w tym wszystkim chodzi
Jeśli w ogóle dotrzesz do drugiej trzeciej części historii i nadal będziesz się zastanawiać, jaki jest sens tego wszystkiego, obawiam się, że twoje obawy mogą nigdy nie ugasić się aż do końca gry. Dopiero wtedy pojawia się ekscytujący zwrot akcji o znaczeniu dla Majimy. I mogę dodać, całkiem intrygujący obrót wydarzeń.
Inaczej, Jak smok: piracka Yakuza na Hawajach wybiera skupienie się bardziej na rozgrywce z chwili na chwilę. Często wtrąca zabawne podhistorie, zapoznaje cię z najdzikszymi kartami potencjalnych członków załogi, a nawet zachęca cię do zejścia z utartych szlaków, aby robić cokolwiek. Oczywiście, większość twoich samodzielnych przygód będzie polegała na biciu i kopaniu wrogów.
Jest wiele piratów i spotkań z wrogami, przez które trzeba przejść, więc może to być potencjalnie powtarzalne. Na szczęście jednak walcz ze skałami, mając do dyspozycji wiele narzędzi. Ma dwie strony: walkę morską i fizyczną. Dla tej pierwszej jest to w zasadzie Assassin Creed IV: Czarna flagaSterujesz swoim pierwotnie podstawowym drewnianym statkiem, Goromaru, po pełnym morzu.
Chodzi o to, aby ustawić swój statek w korzystnej pozycji w stosunku do statków wroga, a następnie wystrzelić całą posiadaną siłę ognia. Podczas gdy na początku twoja siła ognia będzie ograniczona, wkrótce odblokujesz całkiem fajną, choć niekonwencjonalną broń wojenną. Możesz przymocować do swojego statku działo laserowe, a nawet miotacze ognia. Ale to potencjalnie stanie się powtarzalne.
Na szczęście możesz porzucić stery i udać się na linię frontu, gdzie możesz władać wyrzutniami rakiet i wystrzeliwać wrogich piratów do morza. Alternatywnie, osłabione hostele mogą gościć cenne łupy lub po prostu okazję do wejścia na pokład i rąbania i siekania wrogów na ich własnych pokładach. To tutaj wkracza walka fizyczna.
Wściekły Pies Shimano
Istnieją dwa sposoby, aby wysłać wrogów do swojego królestwa: Wściekły Pies lub Pies Morski styl walki. Mad Dog będzie znany weteranom jako oparta na akcji bijatyka z oryginalnych tytułów z serii Yakuza franczyza. To w zasadzie ciosy, kopniaki i napełnianie wskaźnika szaleństwa, który przywołuje twoich sobowtórów, którzy przydają się podczas walki z bossami.
Podczas gdy Mad Dog to bardziej bójki jeden na jednego, zawsze możesz w locie przełączyć się na Sea Dog. Przydaje się podczas walki z falami piratów, które często na ciebie rzucają. Masz hak, którego możesz użyć, aby rzucić się w stronę wrogów. Masz pistolet, który można naładować, aby pokonać wielu wrogów na raz.
A nawet jeśli opuszczasz zajęcia, możesz rzucić frisbee w tłum, a to odbije się na tobie. Aby rozszerzyć swój i tak już rozbudowany repertuar walk, masz do dyspozycji misję poboczną, w której możesz grać na gitarze elektrycznej i przyzywać dzikiego małpoluda, a także inne absurdalne sposoby na pożeranie wrogów.
Przede wszystkim walki zachwycają efektami wizualnymi, są płynne i bezbłędne; dzięki temu możesz bez problemu dotrwać do końca gry. Nawet jeśli fabule brakuje jakiejkolwiek sensownej ścieżki, to i tak wciągają widza sceny akcji wypełnione adrenaliną.
Znane miejsca
A jeśli w ogóle chcesz zmienić tempo, zawsze możesz wrócić do Honolulu. Wiele minigier z Like a Dragon: Infinite Wealth powrót. Przygotuj się więc na połamanie żeber śpiewając karaoke, dostarczając pizzę i mając wybuch w salonie gier, a także wiele innych sposobów na zmianę przebiegu rozgrywki.
Ponadto jest mnóstwo zadań pobocznych, a niektóre powracające historie poboczne zaczynają się w tym samym miejscu Nieskończone bogactwo odpuścić. Jak smok często tworzył wciągające historie poboczne, a czasem nawet bardziej wciągające niż główne zadanie. I w Jak smok: piracka Yakuza na Hawajach, jakość zadań pobocznych nie różni się.
Jak smok: piracka Yakuza na Hawajach nie jest w żadnym wypadku doskonała. Cierpi z powodu ambicji franczyzy, by wydawać nowy tytuł niemal co roku. Wiele mechanizmów pozostaje takich samych, podobnie jak lokacje. Honolulu zachowuje więcej znajomości, niż niektórzy fani mogliby się spodziewać. A jednak działa. RGG ma sposób na wstrzyknięcie świeżego spojrzenia do sprawdzonych i prawdziwych mechanizmów.
Oprócz głupoty i dobrej zabawy, masz tu wrogów do okładania, nawet z minigrami, które w innym wypadku mogłyby rozpraszać uwagę, ale tutaj idealnie wpisują się w ogólny dziwaczny motyw, a cały pakiet po prostu działa.
Werdykt
Jeśli masz ochotę na dobrą zabawę Jak smok: piracka Yakuza na Hawajach jest drogą do celu. Natychmiast tworzy tropikalne otoczenie świata, który nie traktuje siebie zbyt poważnie. Z protagonistą noszącym najbardziej ekstrawagancką osobowość, często czeka cię miła niespodzianka. Nawet gdy historia przeskakuje z miejsca, w którym poprzednik, Like a Dragon: Infinite Wealth, zostajesz wciągnięty w piracki świat, który nie ma żadnego sensu, a mimo to jesteś wciągnięty w jego rozwój.
Dzieje się tak częściowo dzięki ogólnemu poczuciu humoru, począwszy od grupy outsiderów, których włączasz do swojej załogi, po poboczne historie, które odkrywasz. Nawet w tej absurdalności nie sposób nie dobrze się bawić. Walka jest w dużej mierze odpowiedzialna za uzależnienie, które musisz Jak smok. Płynie idealnie z efektownymi efektami i wieloma sposobami na rozmontowanie wrogów.
Dzięki wprowadzeniu Sea Dog naprawdę czujesz się jak król piratów, który przeszukuje wrogów. A walka morska również nie schodzi na dalszy plan, dodając jedne z najbardziej dynamicznych sposobów na zestrzelenie wrogich statków. Jak smok może niebezpiecznie balansować na granicy znajomości. Jednak ich nieustępliwe sposoby na wywołanie uśmiechu na twarzy pozostają wystarczającym powodem, aby zagrać w każdy nowy tytuł RGG.
Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii Recenzja (PS5, PS4, Xbox Series X/S, Xbox One i PC)
Yakuza Pirate w czasach współczesnych
Lepiej w to uwierz. A gdybyś musiał zgadywać, to Majuma zajmuje centralne miejsce w Jak smok: piracka Yakuza na Hawajach. Jakby jego opaska na oko nie była wystarczającym powodem, aby umieścić go w pirackim świecie, jego osobowość przypieczętuje sprawę. Ma też kilku naprawdę niezapomnianych przyjaciół, którzy towarzyszą mu w jego przygodach w poszukiwaniu skarbów, często znajdując nowe sposoby na dobrą zabawę.