stub Recenzja Final Fantasy 16 (PS5) – czy warto kupić?
Kontakt z nami

Recenzja Final Fantasy 16 (PS5)

Zdjęcie awatara

Opublikowany

 on

Recenzja Final Fantasy 16

W samą porę! Final Fantasy 16 w końcu tu jest. Chwila Final Fantasy 13 i 15 nie do końca ustawiło poprzeczkę, Final Fantasy 16 to zupełnie inna historia. Prawie każdy aspekt gry rzuca się w oczy odważnie. Ścieżka dźwiękowa jest na światowym poziomie. Akcja jest głęboka i głęboko satysfakcjonująca. Nawet historia, która reprezentuje Final Fantasypodstawowa czynność, wydaje się niezwykle naturalna i przypomina kolejkę górską, którą najlepiej przeżyć samemu. 

Final Fantasy 16 nie jest najlepszą grą kiedykolwiek. Po pierwsze, wydajność i trudność z pewnością przydałyby się trochę więcej miłości. Ale z pewnością jest jednym z największych Final Fantasy tytuły. Posunę się nawet do stwierdzenia, że ​​jest to najzdrowsza gra RPG, jaką widziałem od dłuższego czasu. Jest mnóstwo korzyści (i kilka straconych okazji) do odkrycia, więc przejdźmy od razu do tego, dobrze? Oto nasze głębokie nurkowanie Final Fantasy 16 recenzję dla przyjemności czytania.

Podstawa tego wszystkiego

Historia jest prawdopodobnie kręgosłupem, który tworzy koła każdego Final Fantasy gra toczy się dalej. I w Final Fantasy 16twórcy udoskonalili swoje rzemiosło w niemal każdym aspekcie fabuły. Począwszy od bohaterów, którzy często są bijącym bębnem każdej historii. Zarówno z bliska, jak i z daleka, modele postaci wyglądają tak realistycznie, jak to tylko możliwe. Nawet rzucane cienie dokładnie i perfekcyjnie splatają się z drobnymi szczegółami postaci. 

Na szczęście animacje dobrze wpisują się w narrację. Wyglądają płynnie i gładko, co pozwala oderwać myśli od szczegółów i naprawdę cieszyć się wszystkim innym. Square Enix naprawdę poszło w miasto z przerywnikami filmowymi. Od kierunku artystycznego po projekt środowiskowy – wszystko jest pięknie dobrane. Choć nie jest to otwarty świat, Final Fantasy 16 tworzy iluzję przestrzeni, którą można swobodnie eksplorować. Lokalizacje są różne, od średniowiecznych miast po palące pustynie i rozległe otwarte pola. Dostępna jest także opcja szybkiej podróży po mapie. 

Mięso z kością

Zaczynamy od ostrego, mrocznego fantasy. Kilka bomby atomowe tu i ówdzie kilka szokujących zgonów i możesz uznać to za stratę czasu. Jednakże, Final Fantasy 16 szybko podkrada się do ciebie jak złodziej w nocy, chwyta cię za serce i nigdy nie puszcza. W mgnieniu oka możesz wiernie i emocjonalnie zaangażować się w historię. Więcej niż kilka momentów autentycznie wzrusza do łez. W innych trzymasz się krawędzi siedzenia. Nawet zadania poboczne mają swoją intrygującą dawkę. 

Zaskakująco, Final Fantasy 16 skupia się na jednoosobowej podróży. Clive'a Rosfielda. Postacie drugoplanowe rzeczywiście otrzymują znaczną miłość i uczucie. Ale ostatecznie historie obsady służyły Clive’owi. Nie żebym narzekał. Podążanie za Clive’em w podróż trwającą dwie dekady to geniusz. Zaczynasz go rozumieć, poznawać jego motywy i marzenia. Jak owce, stajemy się Mu zaufani. Do tego stopnia, że ​​70 godzin spędzonych z Clive’em wydaje się za mało. Chcę więcej.

Chcesz więcej, masz więcej

Final Fantasy 16

Jedyny inny element, który pasuje Final Fantasy 16intrygującą historią jest walka. W rzeczywistości może to być nawet najmocniejsza funkcja gry dla graczy skupionych wyłącznie na rozgrywce. Dobra wiadomość jest taka Final Fantasy 16 całkowicie wybija system walki z parku. Zła wiadomość jest taka, że ​​gra powoduje kilka przestojów w postaci zadań pobocznych, które zespół deweloperski prawdopodobnie uznał za bardzo potrzebne. 

Na początek dobra wiadomość: gracze zaczynają od prostego zestawu narzędzi i umiejętności, które z biegiem czasu rosną w siłę i wyrafinowanie. Przez cały czas będziesz miksować i dopasowywać dostępne umiejętności, stopniowo dostosowując swój indywidualny styl gry. To przystępny i efektowny system, który ma w sobie zaskakującą głębię. W pewnym stopniu można dostrzec pewne podobieństwo do Devil May Cry, z wyjątkiem tego, że aplikacja czuje się tutaj jak w domu. 

Zasadniczo, Final Fantasy 16 gra jest absolutnie fantastyczna. Sterowanie szybko reaguje. Animacje są łatwe, a Clive tańczy wokół wybuchów wybuchowego oświetlenia. Tylko kilka walk jest zbyt zajętych na ekranie dla ich własnego dobra. Jednak przez większość czasu każda walka wydaje się świeża i nowa. Z każdym spotkaniem wrogowie stają się coraz bardziej zróżnicowani. Co więcej, mogą w każdej chwili wykonać nieoczekiwane ruchy specjalne. 

Dzięki odpowiednim narzędziom jesteś wszystkim

Final Fantasy 16

Do dyspozycji Clive’a jest kilka całkiem przydatnych narzędzi do walki. Otrzymujesz standardową walkę na miecze, a dodatkowo magiczne pociski. W dalszej części odblokujesz umiejętności oparte na Eikonie, które są tradycyjnym „Przywołaniem”. Final Fantasy. Tyle że mają tu swój własny rodzaj gry, w którym każdy Eikon zapewnia szereg umiejętności. 

Niektóre umiejętności Eikona są drastycznie potężne, choć mają długi czas odnowienia. Inne oferują szerszy zakres efektów. Wszystko działa płynnie, pozwalając graczom rozwijać swoje unikalne ruchy i kombinacje. Ponadto ulepszone umiejętności odblokowują się dopiero po zdobyciu wystarczającej liczby punktów w bitwie, co daje większą motywację do postępu.

Wymuszone przestoje 

Nauka charakterystycznego ruchu wroga bardzo się opłaca. Równie satysfakcjonujące jest opracowywanie strategii rozgrywki od chwili do chwili i wygrywanie. Zwłaszcza przeciwko bardziej zaciekłym walkom z bossami, które dosłownie wysysają z ciebie każdą uncję walki. Być może dlatego Final Fantasy 16 poczułem potrzebę włączenia zadań pobocznych. Coś, co oderwie wzrok od linearnego rollercoastera i spędzi trochę czasu z lokalnymi atrakcjami. 

Ale widzisz, zadania poboczne to głównie sposób na zatrzymanie się na pogawędkę z NPC-ami. Są takie, które okazują się przydatne w zdobywaniu wiedzy o świecie. Inne zapewniają wgląd w historię. Jednak w większości zadania poboczne polegają na tropieniu NPC i słuchaniu, jak gadają o rzeczach, które prawdopodobnie nie powinny Cię obchodzić. Ciągle tęskniłem za historią i walką, które mogłyby powrócić – w każdej chwili. Chociaż, żeby być uczciwym, zadania poboczne są całkowicie opcjonalne.

Problem trudności

Co dziwne, Final Fantasy 16 ma tylko jeden poziom trudności. Nie jest łatwo czuć się jak wiatr. Jednakże doświadczeni weterani mogą czuć, że rozgrywka przypomina spacer po parku. Zwłaszcza, gdy Clive zdobywa nowe specjalistyczne umiejętności, które czynią go silniejszym. Aby temu zaradzić, Final Fantasy 16 dodaje „trudny” tryb, w którym doświadczeni gracze mogą rzucić sobie wyzwanie. 

Tryb „trudny” odblokowujesz po ukończeniu około 70-godzinnej rozgrywki. Stamtąd możesz swobodnie zagłębić się w nową grę+, która zasadniczo oznacza rozpoczęcie gry od nowa z silniejszymi wrogami, remiksami spotkań wrogów oraz nowymi przedmiotami i wyposażeniem. Odblokowujesz nawet limit poziomu gry podstawowej. Chociaż nie jest to szczególnie trudny poziom trudności, istnieje dobra strona jeśli chodzi o regrywalność. Mimo że Nowa Gra+ jest faktycznie dostępna dopiero po zakończeniu gry.

Występ?

Final Fantasy 16 w pełni wykorzystuje możliwości konsoli PS5. Czasy ładowania są niezwykle szybkie, a przerwy między przeładowaniami trwają zaledwie sekundy. Innowacje technologiczne, takie jak dotykowe sprzężenie zwrotne, płynnie przesyłane są za pośrednictwem kontrolera DualSense. Jedyną wadą jest to, że liczba klatek na sekundę czasami spada w trybie wydajności. Równie dobrze możesz ograniczyć grafikę do 30 klatek na sekundę. Mimo to nie jest to złe doświadczenie, które utrudnia ogólną rozgrywkę.

Werdykt

Recenzja Final Fantasy 16

Final Fantasy 16 to ten rodzaj gry, w którym już przy pierwszej rozgrywce można zatracić się w słowach. Gra jest niesamowicie ekscytująca. Wszystko, od płynnych animacji po realistyczne modele postaci, dobrze się ze sobą synchronizuje, tworząc idealne kinowe arcydzieło. Historia zaczyna się powoli. Jednak wkrada się do ciebie, chwyta za serce i nigdy nie puszcza, aż do mety. 

Co więcej, walka jest ekscytująca. Jest płynna, dostępna dla wszystkich graczy, efektowna (jak zawsze) i dość dogłębna. Przechodzenie kolejnych poziomów daje satysfakcję, nawet gdy stajesz twarzą w twarz z najniebezpieczniejszymi, oszałamiającymi bitwami z bossami. Jak prezent, który wciąż daje, Final Fantasy 16 oferuje „trudny” tryb po grze, w którym możesz rzucić wyzwanie remiksom bitew i silniejszych wrogów, wyposażyć się w nowe przedmioty i sprzęt, a nawet odblokować maksymalny poziom. To rodzaj gry, która nigdy się nie kończy.

Aha, i nie można o tym mówić Final Fantasy nie wspominając o partyturze, która w Final Fantasy 16w tym przypadku absolutnie uderza w jego orkiestrową magię. Oprócz spadków liczby klatek na sekundę w trybie wydajności i zadań pobocznych, które wydają się nieco słabe, Final Fantasy 16 to epickie arcydzieło, z którym każdy gracz powinien się wybrać.

 

Recenzja Final Fantasy 16 (PS5)

Zapierająca dech w piersiach, kinowa gra RPG akcji, w którą trzeba zagrać

Po dość bolesnym oczekiwaniu, Final Fantasy powraca do swojej prawdziwej formy z Final Fantasy 16. Ta kampania RPG dla jednego gracza nie pozostawia kamienia na kamieniu, a jej zachwycająca sekwencja sprawia, że ​​masz ochotę na więcej. W jego centrum znajduje się porywająca, pełna emocji historia, która trzyma w napięciu od początku do końca. Rozgrywki w walce przekraczają oczekiwania, dzięki ekscytującemu, niezwykle satysfakcjonującemu systemowi. Postacie wydają się autentyczne i łatwo z tobą rezonują. Środowiska doskonale oddają istotę i Final Fantasy historia, którą pokochaliśmy. Nawet aktorstwo głosowe i opowiadanie historii zostały zlokalizowane, aby lepiej identyfikować się z publicznością. Wydaje się, że jest to tak wiele, a jednocześnie słusznie zasłużone. Jeśli więc szukasz gry, która rzeczywiście spełnia pokładane w niej nadzieje, Final Fantasy 16 to jest droga.

Evans I. Karanja to niezależny pisarz z pasją do wszystkiego, co związane z technologią. Lubi eksplorować i pisać o grach wideo, kryptowalutach, blockchainie i innych. Kiedy nie tworzy treści, prawdopodobnie znajdziesz go grającego lub oglądającego Formułę 1.

Ujawnienie reklamodawcy: Gaming.net przestrzega rygorystycznych standardów redakcyjnych, aby zapewnić naszym czytelnikom dokładne recenzje i oceny. Możemy otrzymać wynagrodzenie za kliknięcie linków do produktów, które sprawdziliśmy.

Proszę grać odpowiedzialnie: Hazard wiąże się z ryzykiem. Nigdy nie stawiaj więcej, niż możesz sobie pozwolić stracić. Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, ma problem z hazardem, odwiedź GambleAware, GamCarelub Anonimowi Hazardziści.


Ujawnienie gier kasynowych:  Wybrane kasyna posiadają licencję Malta Gaming Authority. 18+

Odpowiedzialność: Gaming.net jest niezależną platformą informacyjną i nie obsługuje usług hazardowych ani nie przyjmuje zakładów. Przepisy dotyczące hazardu różnią się w zależności od jurysdykcji i mogą ulec zmianie. Przed wzięciem udziału sprawdź status prawny hazardu online w swojej lokalizacji.