stub Devil May Cry: Peak of Combat Review (iOS/Android) – czy warto zagrać?
Kontakt z nami

Opinie

Recenzja Devil May Cry: Peak of Combat (iOS/Android)

Zdjęcie awatara

Opublikowany

 on

Dante w Devil May Cry: Peak of Combat Review

Devil May Cry ma właściwą receptę na bycie znakiem rozpoznawczym serii: skórzane kurtki, demoniczne horrory i wysublimowany system walki. Początkowo franczyza miała być następna Mieszkaniec Zła, ale zmiana kierunku sprawiła, że ​​stał się serialem pełnym akcji, który pokochaliśmy. Dzięki Bogu, twórca zmienił zdanie, ponieważ mogło się to okazać krótkotrwałą serią. 

Tak czy inaczej, widok naszego nienawidzącego demonów przyjaciela z powrotem w akcji jest zawsze przyjemnością. A teraz emocje są w twoich rękach Devil May Cry: Szczyt walki, najnowsza mobilna odsłona w DMC saga.

Nie jest to pierwsze rodeo dla tej serii, biorąc pod uwagę, że było ich dwa Devil May Cry gry mobilne debiutowały w latach 2007-2008. Wystarczy powiedzieć, że studio wiedziało, w co się pakuje, przenosząc kolosalną grę konsolową na urządzenia mobilne. Ale czy jest to zgodne z szumem medialnym? Chociaż nadal oddaje istotę DMC, po drodze jest kilka czkawek. Nie będę od razu zdradzać szczegółów, więc rozpakujmy to, co kryje się w naszym Devil May Cry: Peak of Combat Przeglądu.

Powstają demony

 

Dante w Devil May Cry: Szczyt walki

Dla naszego łowcy demonów, Dantego, dzień nigdy nie jest nudny. Nie winiłbym go, zwłaszcza mając brata, który jest zdeterminowany odebrać sobie życie. Devil May Cry: Peak of Combat umieszcza nas na osi czasu w trakcie Devil May Cry 3, podkreślając niezadowolony związek między Dantem i Vergilem. Jeśli znacie serial, wiecie o czym mówię. Jeśli nie, pozwól, że przypomnę. 

Spokojne życie Dantego przed sklepem zostaje zakłócone przez stado demonów wysłanych przez jego brata. Po ich pokonaniu wybucha wieża, rzucając cień na miasto pod nią. Dante zakłada, że ​​jego brat jest na szczycie i wyrusza z nim walczyć. Zgodnie z oczekiwaniami podróż zamienia się w przedsięwzięcie polegające na siekaniu demonów. Tutaj spotyka Maryję, również na drodze zemsty. Krótko mówiąc, dobrzy ludzie pokonują złych, a Mary i Dante łączą siły. 

W nowym tytule ludzkość zagraża inwazja demonów. „Król Demonów” zajmuje centralne miejsce w roli głównego antagonisty. Ale nie należy go mylić z Argosexem, Mundusem czy Urizonem. Dante i Mary, zwana teraz Panią, depczą im po piętach, aby powstrzymać zagrożenie. 

Choć fabuła przypomina trzecią część głównego nurtu, nie jest ona kanoniczna. Narracja toczy się w alternatywnym wszechświecie z dużą liczbą ludzkich NPC. Dante po raz pierwszy w serii może wchodzić w interakcję z postaciami niezależnymi. Zwykle Łowca Diabłów jest zalewany przez demony, które pokonują go, by wdać się w pogawędkę. 

Szczyt walki

Kombinacja Dante kontra Nero

DMC zyskuje sławę dzięki walce typu combo. Idealnie byłoby, gdybyś zdobywał punkty za wykonywanie różnych ruchów w każdym spotkaniu. Szczyt walki nie jest inaczej. Dostajesz te same szybkie sekwencje walki, coś, co fani serii będą zachwyceni. Dobra wiadomość jest taka, że ​​jest wystarczająco skromna dla nowicjuszy. Nie musisz się martwić, że wypróbujesz inne tytuły z tej serii, zanim zagłębisz się w ten. Gra upraszcza jednak niektóre funkcje dla urządzeń mobilnych.

Zasadniczo wyposażysz trzy postacie i płynnie przełączasz się między nimi podczas bitwy. Każdy z nich ma podstawowy i wtórny atak, umiejętność stylu, QTE i umiejętność specjalną. Połączenie tego wszystkiego w walce daje agresywny, stylowy atak. Wchodzi Szczyt walki niekoniecznie sprawiają wrażenie i wyglądają tak samo jak te w innych tytułach z serii, ale są równie satysfakcjonujące. 

Możesz przegapić kilka funkcji z serii, takich jak zmiana stylu i broni, ale tytuł nadrabia to zamianą postaci. Zamiast zmieniać broń, zamieniasz postacie. Postacie są również dostępne w różnych wersjach. Na przykład Spark Igniter Lady otrzymuje Storm Blast QTE, podczas gdy Swift Arsenal Lady otrzymuje Spatial Explosion. Gra ma wiele odmian, które zapewnią Ci niekończące się godziny akcji. 

Dobro rodzi zło

Vergil kontra piekielna awangarda

Jeśli jest coś, czego się nauczyłem i co doceniam w DMC franczyzy, chodzi o to, że dobro zawsze zatriumfuje nad złem, nawet jeśli wydaje się, że szanse są przeciwne. Cóż, w żadnym momencie nie będziesz się tak czuł Szczyt walki. Masz wiele możliwości wzmocnienia swojej obrony. Jednym ze sposobów jest ulepszenie postaci i broni. 

Co więcej, podczas walki i przywoływania nowych bohaterów będziesz zdobywać klejnoty na nowy ekwipunek. W grze występuje kilka postaci, ale zaczniesz od Dantego. Po kilku poziomach otrzymasz dostęp do Lady. Możesz odblokować wszystkie postacie ze skarbca, aby uzyskać pełny opis gry. Nowa postać oznacza nowe umiejętności i sprzęt, dlatego najlepiej poznać jej styl gry w menu ćwiczeń. W ten sposób w pełni wykorzystasz je w walce.

Co więcej, w miarę postępów w trybie fabularnym gry idealnym rozwiązaniem jest ulepszanie swojej postaci przy każdej możliwej okazji. Jasne, stawienie czoła wrogom i bossom jest od początku łatwym zadaniem, ale w miarę postępów sprawy stają się trudniejsze. Na szczęście gra oferuje wiele sposobów na ulepszenie postaci. Obejmuje to ulepszanie broni, podnoszenie poziomu umiejętności i wyposażanie kart. Karty dają ci bonusy, takie jak zwiększenie obrażeń krytycznych, HP lub obrażeń od ognia. 

Minusem akcji jest to, że w grze zastosowano system gacha w postaci pizzy. Pizza, czyli wytrzymałość twojej postaci, musi być na pewnym poziomie, abyś mógł wziąć udział w bitwie. Z biegiem czasu, w miarę postępów, zwiększasz swoją wytrzymałość. Jeśli jednak chcesz uderzyć jedną lub dwie głowy, zanim narosną, możesz użyć klejnotów, aby kupić wytrzymałość. Dwieście klejnotów zapewni ci 60 wytrzymałości, ważne na walkę lub dwie. 

Diabeł płacze jeszcze bardziej

Vergil w Devil May Cry: Peak of Combat Review

Poza trybem fabularnym, Devil May Cry: Szczyt walki wprowadza różne tryby gry, w których gracze mogą się zagłębić. Jeśli chcesz wziąć udział w ożywionej sesji treningowej łowcy diabłów, dostępny jest tryb treningowy, w którym możesz doskonalić swoje umiejętności i zyskać przewagę nad konkurencją, zanim zagłębisz się w główną akcję.

Tryb hodowli kart dodaje fajnego akcentu, umożliwiając gromadzenie większej liczby kart, aby wyposażyć swoją postać w bonusy, co jest cechą, którą fani Genshin Impact prawdopodobnie uzna je za atrakcyjne. Każdy tryb przedstawia wyjątkowe wyzwania wymagające osiągnięcia określonych celów, zwykle obejmujących pokonanie demonów i zakończonych rozgrywką z potężnym bossem.

Jeśli masz ochotę na więcej akcji z łowcą diabłów, czeka na Ciebie tryb Krwawego Pałacu. Chociaż nie jest to nowość w serii, została ulepszona pod kątem wersji mobilnej. Tutaj walczysz z zestawami wrogów na każdym piętrze, dążąc do szybkiego i stylowego zamachu. Cotygodniowe rankingi dodają dodatkową warstwę rywalizacji, zapewniając platformę do zaprezentowania swoich diabelskich umiejętności i kopnięcia demonicznych butów.

Dobry

Dante z mieczem

Devil May Cry: Peak of Combat naprawdę nabiera tempa w ogniu bitwy. Wrażenia z walki bardzo przypominają konsolowe odpowiedniki, choć zauważalnie brakuje kilku funkcji. Niemniej jednak umiejętności strategiczne i płynne sekwencje walki to gratka dla zagorzałych fanów. Jeśli martwisz się o liczbę klatek na sekundę, będąc telefonem komórkowym, możesz uzyskać 60 klatek na sekundę na iPhonie 12. Jeśli nie, możesz skierować swojego wewnętrznego kujona i użyć Blue Stacks, aby uzyskać płynniejsze wrażenia. 

Choć grafika jest na najwyższym poziomie, postać Dantego ma nieco głupkowaty zwrot akcji. Niezależnie od tego rozgrywka pozostaje wierna korzeniom serii, wprowadzając jednocześnie kilka ekscytujących nowych funkcji.

Bad

Dante kontra Dama

Przyznam, że należałem do podekscytowanych fanów i niecierpliwie wyczekiwałem gry od chwili jej ogłoszenia w 2017 roku. Zwiastun wprawił mnie w podekscytowanie, a wersje beta pokazały zaangażowanie twórców w uczynienie z niej czegoś wyjątkowego. Przewińmy sześć lat do przodu i Devil May Cry: Peak of Combat okazuje się poważnym rozczarowaniem. System gacha podważa istotę epickiej gry RPG akcji. Właśnie wtedy, gdy przygotowujesz się do akcji polegającej na zabijaniu demonów, wydarzenia związane z zakupami w aplikacji hamują Twoje podekscytowanie. Jasne, jest to gra darmowa, ale system wytrzymałości przyćmiewa zabawę.

Poza tym fabuła wydaje się trochę nie na miejscu. Niezależnie od tego, czy jest to błąd w tłumaczeniu, czy nie, po prostu nie pasuje do swoich odpowiedników. Jeśli więc twórcy chcieli zapewnić wciągające wrażenia, w tym przypadku nie trafili w sedno.

Werdykt

Dante kontra Dante Devil May Cry: Szczyt walki

Devil May Cry to powszechnie znana marka i jeden z największych hitów firmy Capcom. Można powiedzieć, że zaprezentowanie gry mobilnej może być sposobem na przyciągnięcie większej liczby fanów do serii. Mogłoby się to udać, gdyby twórcy stworzyli grę całkowicie darmową. Zakupy w grze są fajne, ale nie wtedy, gdy przerywają intensywną sesję zabijania demonów nagłą prośbą „proszę więcej”, tak jak Oliver Twist prosi o sekundy. 

Z drugiej strony, możesz cieszyć się kilkoma poziomami, zanim rozważysz jakiekolwiek zakupy w aplikacji. Pomimo tych dziwactw, nadal oddaje istotę Devil May Cry, co sprawia, że ​​jest to przyjemne doświadczenie mobilne.

Recenzja Devil May Cry: Peak of Combat (iOS/Android)

Akcja zabijania diabłów w podróży

Dzięki doskonałej grafice i płynnej wydajności, Devil May Cry: Peak of Combat nosi znamiona swojego poprzednika, oferując płynną i szybką walkę. Choć może mieć pewne braki, nadal jest to ekscytująca gra DMC fani docenią. 

 

Evans I. Karanja to niezależny pisarz z pasją do wszystkiego, co związane z technologią. Lubi eksplorować i pisać o grach wideo, kryptowalutach, blockchainie i innych. Kiedy nie tworzy treści, prawdopodobnie znajdziesz go grającego lub oglądającego Formułę 1.

Ujawnienie reklamodawcy: Gaming.net przestrzega rygorystycznych standardów redakcyjnych, aby zapewnić naszym czytelnikom dokładne recenzje i oceny. Możemy otrzymać wynagrodzenie za kliknięcie linków do produktów, które sprawdziliśmy.

Proszę grać odpowiedzialnie: Hazard wiąże się z ryzykiem. Nigdy nie stawiaj więcej, niż możesz sobie pozwolić stracić. Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, ma problem z hazardem, odwiedź GambleAware, GamCarelub Anonimowi Hazardziści.


Ujawnienie gier kasynowych:  Wybrane kasyna posiadają licencję Malta Gaming Authority. 18+

Odpowiedzialność: Gaming.net jest niezależną platformą informacyjną i nie obsługuje usług hazardowych ani nie przyjmuje zakładów. Przepisy dotyczące hazardu różnią się w zależności od jurysdykcji i mogą ulec zmianie. Przed wzięciem udziału sprawdź status prawny hazardu online w swojej lokalizacji.