stub Rozmowa o kawie kontra rozmowa o kawie 2 - Gaming.net
Kontakt z nami

Best Of

Rozmowa o kawie kontra rozmowa o kawie 2

Opublikowany

 on

Jeśli pasjonujesz się estetyką lofi tak samo jak latte art, to nie ma wątpliwości — Coffee Talk to bez dwóch zdań najlepsza rzecz, jaką możesz dostać w swoje ręce. I na szczęście Toge Productions właśnie wydało drugi rozdział, o trafnym tytule Rozmowa o kawie, odcinek 2: Hibiskus i motyl. Pytanie brzmi: co wnosi najnowsza odsłona serii powieści wizualnych? Co ważniejsze, czy pod względem wizualnym, dźwiękowym i mechanicznym przewyższa swój debiutancki rozdział?

Można śmiało powiedzieć, że niezależnie od poszczególnych wątków fabularnych gry i postaci o zjawiskach nadprzyrodzonych, obie gry oferują wiele tej samej zawartości. Dotyczy to także rozgrywki, która w dużej mierze polega na parzeniu gorących napojów zza lady i prowadzeniu wartościowych rozmów z nieznajomymi w pikselowej wersji współczesnego Seattle. Jednakże, aby przedstawić bardziej szczegółową opinię, przejdziemy dalej i rozłożymy jego elementy, kawałek po kawałku.

Co to jest rozmowa o kawie?

Aby ustawić rekord prosto, Coffee Talk to powieść wizualna — zbiór swego rodzaju odcinków przedstawiających wydarzenia towarzyszące nocnym zmianom w przypominającej fantazję kawiarni w okolicach Seattle. Jako stały barista Twoim celem jest interakcja z klientami, warzenie nagradzanych drinków przy użyciu wybranych składników i nawiązywanie silniejszych więzi z mieszkańcami. Jest ciepła, przytulna i po brzegi wypełniona fascynującą historią do odkrycia.

Mechanicznie ani jedno, ani drugie Coffee Talk odcinki są zbyt skomplikowane. Wręcz przeciwnie, zadania obejmują niewiele więcej niż łączenie składników w celu przygotowania napojów jednego z czterech rodzajów: ciepłego, chłodnego, słodkiego lub gorzkiego. Przykładem może być otrzymanie prośby o coś słodkiego, w takim przypadku należy dodać do mieszanki odrobinę cytryny. Wszystko to jest niezwykle oczywiste i w żadnym momencie nie wymaga znajomości tajników branży, aby móc parzyć dobrą kawę.

Mieszanie niewłaściwych napojów wiąże się jednak z konsekwencjami; na przykład szybka zmiana zgodności z klientem. Powiedziawszy to, poza koniecznością przeczytania kilku różnych fragmentów dialogu, nic naprawdę zmienia kurs, który obierasz. I to świetnie, ponieważ w żadnym momencie nie możesz uwierzyć, że robisz coś złego.

Poza procesem warzenia, Coffee Talk zaprasza do współpracy ze stałymi bywalcami sklepu. Ponownie, będąc powieścią wizualną, kręci się to głównie wokół słuchania, jak inni dzielą się swoimi problemami, a czasami zadawania właściwych pytań i udzielania rad, aby pomóc w zapoczątkowaniu nowych scenariuszy. Całość opiera się w całości na tekście, z wyjątkiem ścieżki dźwiękowej w stylu lofi, która sama w sobie sprawia, że ​​doświadczenie jest jednym z najprzyjemniejszych we współczesnych grach.

Co nowego w Coffee Talk 2?

Zgoda, Rozmowa przy kawie 2 nie przesadza z nowymi funkcjami i funkcjami. Nie żeby musiało, pamiętajcie, ponieważ pierwszy rozdział położył już podwaliny pod czystą, ciepłą i przytulną powieść wizualną. Ale tak naprawdę przynosi kilka dodatkowych składników – hibiskusa i motyla – na stół. Aha, i nie wspominając o serii powracających postaci, z którymi można ponownie nawiązać kontakt, i kilku nowych twarzach, z którymi można się zaprzyjaźnić.

Jeśli chodzi o jego historię, Hibiskus i motyl Akcja rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach z pierwszego rozdziału. W tym celu masz szansę dogonić starych przyjaciół, co oznacza, że ​​jeśli dotrzesz do ich gorzkiego (lub słodkiego) końca, będziesz miał szansę zobaczyć, co wydarzyło się podczas trzech-- roczna przerwa. I pod warunkiem, że podobały ci się ich dziwne i cudowne opowieści o miłości, nieszczęściu i ambicjach, to naprawdę nie jest to coś, co powinieneś zamiatać pod dywan.

A rozgrywka?

Powtórzę tylko fakt, że jeśli chodzi o rozgrywkę, Coffee Talk nie jest najbardziej wymagający. Tak naprawdę najtrudniejszą rzeczą, jaką będziesz musiał zrobić w którymkolwiek z dwóch rozdziałów, będzie zaprojektowanie sztuki latte; bazgroły na piance dobrej filiżanki kawy. To jednak wszystko, co oznacza, że ​​nie musisz się martwić o skomplikowane łamigłówki ani mechanikę na żadnym etapie gry.

Jeśli chodzi o udoskonalanie procesu warzenia, rozmowa z klientami może zasadniczo zapewnić lepsze przepisy i doskonałe składniki. Powtórzę: nie prowadzi to do mnóstwa absurdalnie trudnych minigier ani nie wymaga spędzenia niezliczonych godzin na studiowaniu lokalnego baristy. Istnieją liczniki, które pomagają Ci podczas mieszania i nalewania każdego naparu, dzięki czemu możesz podać go klientowi i dopasować do jego wymagań. Więc raczej nie ma się nad czym rozwodzić.

Pojawiła się nowa funkcja w Hibiskus i Motyl, czyli przedział rzeczy znalezionych. Ta szuflada na przedmioty, choć niewielka, daje ci jeszcze coś do rozważenia podczas serwowania napojów. I chociaż nie wnosi to zbyt wiele do mechaniki, z pewnością otwiera drzwi do kilku bardziej tematycznych rozmów i ścieżek, którymi można podążać. Z tego powodu nie możemy nie powiedzieć, że drugi odcinek to znacznie mocniejszy, bardziej wyrafinowany napar.

Werdykt

Można powiedzieć, że jeśli lubisz klasyczną powieść wizualną o solidnej estetyce i dobrych, zdrowych postaciach o naprawdę sympatycznych cechach osobowości, to jesteś w dobrych rękach Rozmowa przy kawie. I to nie tylko w ramionach jednego z odcinków – ale całej serii. Jednak w celu ustalenia kontekstu zaleca się rozpoczęcie od pierwszego odcinka i obejrzenie go aż do zakończenia, najlepiej przed uruchomieniem systemu Hibiskus i motyl.

Jeśli chodzi o pytanie, która to gra lepszy idzie, ciężko się dodzwonić. To powiedziawszy, biorąc pod uwagę postacie i ich wątki fabularne, można śmiało powiedzieć, że kontynuacja jest, biorąc pod uwagę wszystko, lepszą z tych dwóch. Dlaczego? Cóż, ponieważ bierze wszystko, co uczyniło pierwszą grę tak uroczą, jaką jest, a co za tym idzie, uczyniło ją bardziej atrakcyjną – bardziej serdeczną i nawet o wiele bardziej wiarygodną. Ale bez pierwszego rozdziału żaden z tych wątków nie byłby tak intrygujący.

Biorąc pod uwagę fakt, że oba odcinki obejmują tylko cztero-pięciogodzinną historię, nie jest tak dużo prosić o doświadczenie tego, co ma do zaoferowania pierwszy, zanim zagłębisz się w drugi. W tej sytuacji poprzestaniemy na wniosku, że żaden z nich nie posiada tytułu. Jeśli już, to oba są wypełnione w równym stopniu.

 

Jakie jest Twoje zdanie? Miałeś okazję zagrać Rozmowa o kawie, odcinek 2: Hibiskus i motyl już? Podziel się z nami swoimi przemyśleniami na naszych portalach społecznościowych tutaj.

Jord pełni funkcję Lidera Zespołu w gaming.net. Jeśli nie bredzi w swoich codziennych listach, prawdopodobnie pisze powieści fantasy lub usuwa wszystkie gry z Game Passa, które są dostępne w grach niezależnych.

Ujawnienie reklamodawcy: Gaming.net przestrzega rygorystycznych standardów redakcyjnych, aby zapewnić naszym czytelnikom dokładne recenzje i oceny. Możemy otrzymać wynagrodzenie za kliknięcie linków do produktów, które sprawdziliśmy.

Proszę grać odpowiedzialnie: Hazard wiąże się z ryzykiem. Nigdy nie stawiaj więcej, niż możesz sobie pozwolić stracić. Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, ma problem z hazardem, odwiedź GambleAware, GamCarelub Anonimowi Hazardziści.


Ujawnienie gier kasynowych:  Wybrane kasyna posiadają licencję Malta Gaming Authority. 18+

Odpowiedzialność: Gaming.net jest niezależną platformą informacyjną i nie obsługuje usług hazardowych ani nie przyjmuje zakładów. Przepisy dotyczące hazardu różnią się w zależności od jurysdykcji i mogą ulec zmianie. Przed wzięciem udziału sprawdź status prawny hazardu online w swojej lokalizacji.