Best Of
5 przerażających torów, które zrujnowały świetne gry wyścigowe
Bycie twórcą gier wideo wiąże się z wieloma luksusami, takimi jak brak ograniczeń w kreatywności lub konieczność przestrzegania zasad rzeczywistości podczas tworzenia pomysłów. I to właśnie z powodu braku granic, jakie mają na przykład gatunki takie jak wyścigi, zespoły mogą wykorzystywać pewne pomysły i wzmacniać je bez żadnych konsekwencji.
Oczywiście na przestrzeni lat widzieliśmy mnóstwo trudnych torów – prawie tyle samo, co monotonnych torów, które nękały każdą grę wyścigową, jaka kiedykolwiek pojawiła się w branży. Ale jakich kursów w tym gatunku budzi się największy strach i które z nich spowodowały rozpad większości rodzin i przyjaźni? Cóż, zacznijmy od góry. Oto pięć torów wyścigowych do gier wideo, których pokonanie jest absolutnym koszmarem.
5. Wyścig Goliatów (Forza Horizon 5)
Forza Horizon znana jest z tworzenia przez lata całkiem szalonych torów dla swojej uznanej serii, nieustannie przekraczając własne granice, walcząc o podium. Jednak nic nie było tak zniechęcające i monotonne jak niesławna rasa Goliatów, która została wprowadzona dopiero w zeszłym Horyzont wejście. A jeśli jeszcze nie pokonałeś tej żmudnie długiej ścieżki, koniecznie wyczyść swój dziennik i zarezerwuj na to dzień wolny.
Szczycący się ogromnym torem o długości 55 km, który obejmuje całą granicę z Meksykiem, The Goliath Race jest jednym z największych torów we wszystkich Siła. I choć szybowanie z bujnej dżungli na malownicze szczyty gór jest piękne, sam wyścig jest naprawdę emocjonujący, ponieważ ponad trzydzieści minut spędza się na unikaniu wypadków i zderzaniu się z innymi kierowcami. Oczywiście w każdej innej sytuacji budzący strach wyścig Goliatów byłby niczym więcej niż niedzielną przejażdżką spowitą błogością. Ale tak nie było. To był wyścig – i to trudny.
4. „Wu Zi Mu” (Grand Theft Auto: San Andreas)
OK, więc technicznie rzecz biorąc, ten oszukuje, ponieważ Grand Theft Auto: San Andreas nie jest grą wyścigową i nigdy nie powinna nią być. Ale niestety Rockstar ma zły zwyczaj próbowania implementowania ich w swoich grach. I tak, zazwyczaj są one pełne błędów i wad. I chociaż dobrze wycelowany pocisk zwykle rozwiązuje większość problemów San AndreasZ drugiej strony, jego rasy zostały stworzone, aby przetestować twoją siłę wyłącznie dzięki głupiemu szczęściu.
Uderz w latarnię, a wkręcisz się w zakręt 720. Podjedź pod górę, a skończysz na beczce. Robić pierwszej zły manewr, a wkrótce znajdziesz się w dole i pochłonięty płomieniami. Jeśli więc nie będziesz w stanie wykonać każdego zakrętu z niezwykłą precyzją, ponownie wskoczysz na linię startu. Dziękuję, Rockstar. Prawdopodobnie poradzilibyśmy sobie bez tego.
3. Tęczowa droga (Mario Kart)
Bądźmy tu szczerzy. Wiedziałeś już, że ten pojawi się w pewnym momencie. To znaczy, jej przeznaczeniem było znaleźć się tutaj, podobnie jak każda inna lista odnosząca się do okropnych torów wyścigowych, od chwili, gdy rozkwitła najwcześniej Mario Kart Gry. I od tego czasu, cóż, powiedzmy, że jego popularność nie spadła w galerii sław wraz z ostatnimi wpisami.
Złożona z wirujących pasków fluorescencyjnych klejnotów i postrzępionych narożników lśniących neonowymi panelami, Rainbow Road to w zasadzie największa fantazja malucha. Ale jeśli chodzi o wyścigi, to w zasadzie trzy okrążenia tortur i coś, co ma moc niszczenia relacji za pomocą czegoś tak prostego, jak dobrze umieszczona skórka od banana. Podstępny.
2. Widmowa droga (F-ZERO GX)
F-ZERO GX miał sporo fatalnych projektów torów ukrytych głęboko w futurystycznym rdzeniu i skłamalibyśmy, gdybyśmy powiedzieli, że nie spędziliśmy dużo czasu na naprawie kontrolerów ponad stosami zwiększonych skoków trudności, jakie występowały w każdym z nich. Ale powiedziawszy to, hit GameCube mógł pochwalić się wieloma utworami dla początkujących, które graniczyły z przyjaznością dla całej rodziny, co oznaczało, że każdy mógł zanurzyć się w cyberpunkowym świecie i rywalizować o złoto.
Ale porozmawiajmy o Phantom Road. Teraz sprawy przybierają gwałtowny obrót na gorsze. Pomyśl o Rainbow Road, tylko z piętnastokrotnie większą prędkością i sto razy bardziej agresywnymi kierowcami; właśnie na to patrzymy, jeśli chodzi o Phantom Road. Jest niemal obrzydliwie szybki, niesamowicie nieprzewidywalny i zasadniczo zbudowany z pęknięć pikseli i czarnych cząstek. To elitarny utwór, który nie wybacza osobom o słabych nerwach, jest prosty i prosty.
1. Nürburgring (Gran Turismo 4)
Gran TurismoNiesławny tor Nürburgring został uznany nie tylko za jeden z najdłuższych torów w historii serii, ale także za jeden z najbardziej bezlitosnych. I nie bez powodu. Aby włamać się na podium i znaleźć się na szczycie, musisz po prostu powtórzyć ten sam przejazd tysiąc razy, aby połączyć pamięć mięśniową z projektem toru. I tylko wtedy, gdy Twój umysł będzie spleciony z każdym zakątkiem krętej trasy, będziesz gotowy do rywalizacji.
Prawie każdy to finał Gran Turismo fan szybko przekona się do tego z miliona i jednego powodu i zdecydowanie jest to tor, na którym żaden entuzjasta wyścigów nie będzie chciał się zagłębiać dla zabawy. To coś, co może rozważyć tylko silne serce i mnóstwo cierpliwości – nie mówiąc już o zwycięstwie. Jednak pokonaj go, a odpłyniesz z kilkoma błyszczącymi nagrodami. Choć szczerze mówiąc, nagrody są niczym, gdy stan psychiczny balansuje na krawędzi załamania po setnej próbie.
Które tory wyścigowe w grach wideo odciągały Cię od padów na przestrzeni lat? Daj nam znać na naszych portalach społecznościowych tutaj lub w komentarzach poniżej.