stub Recenzja Firmament (PS5, PS4, PC i MacOS) – czy warto kupić?
Kontakt z nami

Recenzja Firmament (PS5, PS4, PC i MacOS)

Zdjęcie awatara

Opublikowany

 on

Recenzja Firmamentu

Jeśli kochasz Myst, graficznej serii przygodowej, która rozpoczęła się w 1993 roku i nadal wydaje kontynuacje aż do najnowszej edycji na rok 2020, warto ją sprawdzić Firmament. Obaj są potomkami tego samego studia gier Cyan, które pracowało także nad tak znaczącymi tytułami jak Rozdarty (1997) i Obduction (2016). Myst jest jak przełomowy tytuł, który przez lata drastycznie wpłynął na rozgrywkę, więc kiedy Firmament po raz pierwszy pojawił się na naszym radarze, byłem podekscytowany, widząc, co twórcy Myst miałby dla nas w zanadrzu. 

Okazuje się, że pomiędzy obiema grami, które fani lubią, istnieje całkiem sporo podobieństw Myst doceni. Ale entuzjaści VR również będą mieli swój udział w grze na goglach PCVR. Wystarczająco powiedziane. Zobaczmy, jak warto Firmament faktycznie jest w naszym głębokim nurkowaniu Firmament recenzji.

Witamy w Firmamencie

Przegląd Firmamentu

Gracze najpierw budzą się w bunkrze w Curievale, gdzie spotykają martwą osobę, która była Strażnikiem. Opowiada ci o tym, jak wygląda świat Firmament ulegli nieznanemu złu, które zmiotło wszelkie formy życia z powierzchni królestw. Jesteś ostatnią żywą duszą i nowym Strażnikiem. 

Opiekunowie naprawiają i naprawiają maszyny, dzięki którym multiwersum Firmament działa. Zatem od Ciebie zależy, czy zapuścisz się w trzy różnorodne krainy Firmament i dalej, aby zbadać, co z niego zostało i prawdopodobnie dowiedzieć się, jak przywrócić go do normalności.

I to wszystko. To mniej więcej cała historia Firmament. Nie ma żadnego określonego wyższego celu, jaki został ci dany. Brak poczucia kierunku i celu. Jedyne, co ci powiedziano, to „odkrywaj”. Zbadajmy więc.

Oszałamiający, opuszczony świat

Można się spodziewać Firmament wyglądać jak świat w gruzach. Dym przeszywający powietrze, żywe istoty rozkładające się w krainach, wszystko, co sugerowało jakąś apokalipsę, która spustoszyła każdą formę życia zamieszkującą te krainy. 

Ale nie. Firmament to naprawdę oszałamiające wizualnie miejsce. Tak, opuszczony, ale tak piękny, że ciągle zatrzymywałem się, żeby podziwiać okolicę. Krainy emanują steampunkowym klimatem, a każda z nich wyraźnie różni się od drugiej.

Są tu bujne tereny zielone, śnieżne krajobrazy i te opanowane przez dziwne maszyny. Prawdę mówiąc, jesteś jedyną żywą osobą i jedyną rzeczą, która dotrzymuje ci towarzystwa (czasami), jest dziwny duch.

Witam, Dziwne Maszyny

Maszyny firmymentowe

Aby poruszać się po Firmament, otrzymujesz „Adjunct” – ciche, mechaniczne urządzenie, które nosisz przy sobie, pomagające komunikować się z otoczeniem i manipulować nim według własnej woli. Dodatki mogą wystrzelić pewnego rodzaju wiązkę lasera, która może łączyć się z gniazdami, które mogą na przykład otwierać drzwi, korzystać z wind i obsługiwać maszyny.

Fizycznie przekręcasz dodatek w lewo lub w prawo w rzeczywistości wirtualnej lub używasz odpowiednich elementów sterujących na wybranej platformie, aby wykonać jedną liniową czynność w przypadku prostych zadań lub wiele interakcji na bardziej złożonych maszynach. 

Za pomocą dodatku możesz podnosić lub opuszczać windę, otwierać lub zamykać drzwi, a w przypadku skomplikowanych zadań przesuwać dźwig w górę, w dół, do przodu, do tyłu lub go wysuwać i chować. Proste, prawda?

Powoli i spokojnie

Dodatek to jedyna mechanika, za pomocą której możesz wchodzić w interakcję z otoczeniem. W przeciwnym razie będziesz miał dostęp jedynie do mechaniki przemieszczania się, która sama w sobie ogranicza się do pchania do przodu. Nie możesz skakać ani się chwytać. A ponieważ jest to świat pozbawiony przemocy, nie potrzebujesz także żadnych zestawów ruchów.

Zatem prawie cały swój czas spędzasz na rozwiązywaniu zagadek za pomocą dodatku. Na szczęście łamigłówki znajdują dobrą równowagę pomiędzy trudnymi i znośnymi. Łamigłówki zmuszają Cię do myślenia nieszablonowego. Nawet te, które wydają się wystarczająco proste, mogą zająć więcej niż kilka minut.

Firmamentprojekt puzzli nie jest dla osób o słabym sercu. To doświadczenie stworzone z myślą o miłośnikach rozwiązywania zagadek. Gdy już wyruszysz do krain, Twoim zadaniem będzie znalezienie sposobów na ominięcie przeszkód pojawiających się w trakcie rozgrywki.

Jedna zagadka, jedno rozwiązanie

Firmamentowa łamigłówka

Jest jednak jedna rzecz, która mnie niepokoiła. Fakt, że Firmament ma bardzo specyficzne sposoby rozwiązywania zagadek. To część wyzwania, która może przynieść głęboką satysfakcję po rozwiązaniu skomplikowanych problemów. Ale czasami łamigłówki mogą wydawać się rygorystyczne, z twardymi i szybkimi zasadami. 

W dzisiejszych czasach gry logiczne charakteryzują się większą swobodą i oferują więcej niż jedno rozwiązanie problemu. Zwiększa to regrywalność, ponieważ możesz wrócić do gry i podążać zupełnie nową ścieżką.

Jeśli uwzględnisz opuszczoną przestrzeń, w której spędzasz godziny, wrażenia mogą szybko zmienić się z intrygującego w nudne. A potem pod koniec, prawie staje się irytujące. 

Wykryto błędy

Pogarsza się. Firmament został cofnięty, z rażącą liczbą błędów i usterek do rozwiązania. Liczba klatek na sekundę zwykle spada częściej niż rzadziej. Czasami wpadałem w pułapkę lub ekran był całkowicie czarny. 

Bywały momenty, kiedy musiałem cofnąć się lub opuścić dźwig o cal dalej, po prostu dlatego, że nie mogłem przejść na drugą stronę, dopóki nie osiągnąłem dokładnie dozwolonej wysokości. Mam nadzieję, że obecne błędy przyciągną tak potrzebną uwagę, ponieważ niektóre z nich są na tyle ogromne, że utrudniają dalszy postęp. 

Jeśli chodzi o postęp, to jest go bardzo niewiele Firmament daje nagrodę za twoją ciężką pracę. Jasne, Adiunkt otrzymuje kilka ulepszeń w miarę postępów w grze. Jednak główna mechanika pozostaje prawie taka sama.

Uważam, że Adjunct ma o wiele większy potencjał do robienia ciekawszych rzeczy. Jednak w tej chwili przypomina to mechanikę, która pozwala wpiąć go w dowolne napotkane gniazdko i poczekać, co będzie dalej.

Przynajmniej świat jest oszałamiający

Jedna sprawa Firmament Nails to the Core w misterny sposób projektuje wciągający świat trzech odrębnych krain. Fajnie jest przyglądać się otoczeniu i być świadkiem ogromu pracy, jaką Cyan musiał włożyć w proces projektowania.

Nawet jeśli jest opustoszały, potrafisz biec zaskakująco szybko. Dzięki temu nie spędzisz zbyt dużo czasu w jednym miejscu. Mimo wszystko mam wrażenie, że to zmarnowana szansa. 

W takim dziwnym świecie istnieje wiele możliwości wypełnienia go niezliczoną liczbą dziwnych istot. Zwłaszcza, gdy opowieść o czymś strasznym, co poszło nie tak, a co za tym idzie o pustce, nie wydaje się mieć żadnego wpływu na samą przygodę z zagadkami. 

Na końcu, Firmament czuje się samotny. Łamigłówki są wymagające. Nawet intuicyjny. Ale chociaż cały czas poświęcasz na ich rozwiązywanie, niewiele pomaga poprawić wrażenia. 

Przez większą część rozgrywki zapada muzyczna cisza, z kilkoma momentami, w których pojawia się złowieszcza ścieżka dźwiękowa na syntezatorze i głos narratora, który dodaje mało istotne elementy do historii.

Werdykt

Recenzja Firmamentu

In FirmamentPoza rozwiązywaniem zagadek nie ma zbyt wiele do zaoferowania w rozgrywce. Prawie cały swój czas w dziwnych krainach Firmament spędza na rozwiązywaniu zagadek. Narracja niewiele wyjaśnia, jaki jest ostateczny cel. A dźwięk wydaje się zbyt rzadki i nieistotny.

Na Jasnej stronie, Firmament jest pełen ekscytujących zabytków do zobaczenia. Każdy zakręt, w który skręcasz, jest skomplikowany i precyzyjny. Widać, że twórcy włożyli wiele serca i uwagi w zaprojektowanie oszałamiającej wizualnej uczty. Oprócz mnóstwa łamigłówek, na które natkniesz się co kilka minut.

Ostatecznie decyzja o zakupie zależy od Twojej miłości do gier logicznych. Jeśli lubisz rzucać sobie wyzwania dzięki przemyślanym łamigłówkom, Firmament nagrodzi Cię większą liczbą łamigłówek, niż możesz sobie wyobrazić.

Jeśli jednak lubisz wielowarstwowe łamigłówki, z towarzyszącymi im fascynującymi narracjami i wciągającą ścieżką dźwiękową, Firmament może być dla ciebie trochę naciągane. Okolica jednak przykułaby twoją uwagę. Ogólnie, Firmament oferuje przyzwoite jednorazowe doświadczenie, które raczej nie zachęci do wielogodzinnej rozgrywki lub, ośmielę się powiedzieć, do kontynuacji.

No to o czym myślisz? Czy odbierzesz kopię pliku Firmament? Jakie funkcje gry najbardziej Cię wyróżniają? Daj nam znać na naszych portalach społecznościowych tutaj lub w komentarzach poniżej.

Recenzja Firmament (PS5, PS4, PC i MacOS)

Dziwna, wciągająca przygoda polegająca na rozwiązywaniu zagadek

Firmament to dziwna i tajemnicza przygoda polegająca na rozwiązywaniu zagadek, która wyróżnia się dwiema głównymi cechami: przemyślanymi łamigłówkami i oszałamiającym otoczeniem. Nawigowanie po trzech odrębnych światach jest przeważnie opuszczonym doświadczeniem Firmament wielowierszowy. Co kilka pokonanych metrów pojawia się przeszkoda, którą trzeba znaleźć sposób na pokonanie. Niektóre są proste, ale inne mogą naprawdę zająć wiele godzin, całkowicie zanurzając cię w szukaniu dokładnego sposobu na ich pokonanie.

Dzięki oszałamiającej, steampunkowej grafice, Firmament zanurzy Cię w ekscytującą, tajemniczą przygodę, odległą od wszystkiego, do czego jesteś przyzwyczajony. Jest wypełniona zagadkami, które nie są dla osób o słabym sercu. Gdy rozwiążesz trudny problem, następuje głęboko satysfakcjonujący pośpiech, który powoduje, że pragniesz więcej. Jednak ostrzegaj. Firmament jest opuszczonym doświadczeniem, które może potencjalnie spowodować poczucie samotności. 

Nie ma zbyt wiele dźwięku ani głębokiej narracji, które mogłyby poprawić wrażenia. Wszystko, co masz, to urządzenie pomocnicze, które pozwala manipulować przedmiotami i maszynami, a także okazjonalna wizyta dziwnego ducha z własną, niepowtarzalną historią do opowiedzenia.

Evans I. Karanja jest niezależnym pisarzem, który uwielbia pisać o wszelkich technologiach. Zawsze szuka ciekawych tematów i lubi pisać o grach wideo, kryptowalutach, blockchainie i nie tylko. Kiedy nie pisze, można go spotkać grającego w gry wideo lub oglądającego F1.