stub Martwe zło: 5 rzeczy, które wiemy o grze – Gaming.net
Kontakt z nami

Best Of

Martwe zło: 5 rzeczy, które wiemy o grze

Zaktualizowano on

Bezmyślna brutalność i okropne jednowierszówki? Tak naprawdę może to być tylko kultowa klasyka Bruce’a Campbella Evil Dead opowieści. Fakt, że przemierzył teraz krainę umarłych i założył sklep w naszym zakątku świata, jest niemal niewiarygodny. A jednak odliczamy dni, aż zawita na naszych konsolach jako kolejny filmowy odpowiednik, który zadomowi się na cyfrowych wodach.

Na szczęście podano wystarczająco dużo szczegółów na temat gry, abyśmy mogli policzyć wszystkie kluczowe fakty, co oznacza, że ​​bardziej chodzi o grę w oczekiwanie, niż aktywne szukanie przecieków i plotek, na które można obstawiać zakłady. Powiedziawszy to, oto wszystko, o czym wiemy Evil Dead: The Game do tej pory.

 

5. Bruce Campbell powróci do roli Asha Williamsa

Aby być uczciwym, nie ma Evil Dead bez Asha Williamsa i nie ma Asha Williamsa bez Bruce'a Campbella. I szczerze mówiąc, Sabre Interactive doskonale wiedziało, że długoterminowi fani serii nawet nie spojrzeliby na grę, gdyby nie zawierała króla jednowierszówek. Zatem możecie być pewni, wiedząc, że Bruce Campbell tak naprawdę powróci, aby podkładać głos Ashowi.

 

4. W głębi serca jest to gra wieloosobowa

Z tego, co do tej pory widzieliśmy o tej grze, najlepiej możemy ją opisać, porównując ją z dwiema innymi grami, które wypływają z tego samego ducha. W tym przypadku jest prawie tak, jakby Lewy 4 Martwego miał dziecko z Dead by Daylight, i jakoś Evil Dead skończyło się na tym, że był jego dorastającym dzieckiem. Naszym zdaniem tak to naprawdę wygląda: gra kooperacyjna dla czterech graczy, w której ty i grupa przyjaciół walczycie z szeregiem złowrogich ludzi na działce wyrwanej bezpośrednio z filmów. Nic dodać nic ująć. Ale czy narzekamy? Nie. Czy tak będzie Groovy? Absolutnie.

Jak Dead by Daylight, gra pozwoli ci wybrać stronę, zanim uruchomisz nowy koszmar. Jedna strona odgrywa rolę bohaterów, desperacko pragnących przetrwać noc i odeprzeć ciemne siły krążące w cieniach. A drugi, cóż – rozumiesz. To dwie frakcje walczące ze sobą w różnych lokacjach z filmów. Tym jednak, co odróżnia go od odniesienia, jest brutalność. Dzięki barbarzyńskim egzekucjom i ostrzejszemu skupieniu się na walce, gra będzie szukać akcji o kilka pól powyżej skradania się i strategii.

 

3. Kampania nie wydaje się aż tak prawdopodobna

Ponieważ w głębi serca jest to gra wieloosobowa, trudno jest zrozumieć, czy tak się stanie Evil Dead będzie zawierał pewnego rodzaju kampanię. Na chwilę obecną ani Sabre Interactive, ani żaden z przedstawicieli studia nie wyjaśnili tej kwestii. Z drugiej strony fani podtrzymują pogląd, że jest to tytuł przeznaczony wyłącznie do rozgrywki wieloosobowej, co oznacza, że ​​kampania solowa może w ogóle nie powstać.

Oczywiście warto poczekać, na wypadek, gdyby coś się pojawiło. Ale jeśli spojrzymy na to jak na niemal podręcznikową replikę Dead by Daylight (a z pewnością tak jest), to prawdopodobnie najlepiej spodziewać się gry w trybie współpracy i niczego więcej. Jasne, grając samemu i z kolegami z drużyny AI. Ale jeśli chodzi o pełnoprawną historię dla jednego gracza, to znaczy, nie robiłbym ci jeszcze nadziei. Ale to nie znaczy, że to się nigdy nie stanie. W końcu zawsze jest DLC.

 

2. Cała franczyza będzie odgrywać rolę w grze

Zamiast trzymać się jednego filmu i wybierać całą masę momentów do wykorzystania w grze, Saber Interactive potwierdziło, że cała seria odegra rolę w rozwoju świata dla wielu graczy. To oczywiście oznacza, że ​​Evil Dead, Evil Dead 2, Army of Darkness i STARZ' Ash vs Evil Dead pojawią się w pewnym momencie gry, niezależnie od tego, czy będzie to lokalizacja, postać, czy jakiś rodzaj broni.

Jeśli chodzi o rozgrywkę, Evil Dead będzie służyć całemu arsenałowi widzianemu w filmach, w tym legendarnemu Boomstickowi, dając graczom możliwość prawdziwy Doświadczenie Asha Williamsa. Personalizacja prawdopodobnie odegra także rolę w środku bitwy, pozwalając ocalałym na manipulowanie sprzętem w celu zbudowania dziwacznej broni, pułapek i wszelkiego rodzaju gadżetów.

 

1. Będzie dostępna rozgrywka międzyplatformowa

Szczerze mówiąc, nie jest to nic rewolucyjnego, ale warto o tym wspomnieć, żeby nie było nieporozumień przed dniem premiery. Evil Dead: The Game będzie oczywiście grą wieloplatformową, co oznacza, że ​​zarówno gracze na konsolach, jak i na komputerach PC będą mogli chłonąć te same doświadczenia i zmierzyć się z tymi samymi duchami i ocalałymi.

Możesz śledzić aktualizacje gry na oficjalnym profilu społecznościowym tutaj. Jeśli pojawi się coś nowego, z pewnością przekażemy wszystkie krwawe szczegóły, niezależnie od tego, czy będą duże, czy małe.

Evil Dead: The Game ukaże się na Xbox One, Xbox Series X/S, PlayStation 4, PlayStation 5, Switch i PC 13 maja 2022 r.

 

Szukasz więcej treści? Zawsze możesz rzucić okiem na jedną z tych list:

5 legendarnych sag o grach wideo, które każdy gracz powinien posiadać

5 najlepszych gier Total Warrior wszechczasów, rankingowe

Jord pełni funkcję Lidera Zespołu w gaming.net. Jeśli nie bredzi w swoich codziennych listach, prawdopodobnie pisze powieści fantasy lub usuwa wszystkie gry z Game Passa, które są dostępne w grach niezależnych.